Żwirek dla kota bentonitowy i silikonowy – konfrontacja!
Autor Mruczące Szczęście - kwietnia 25, 2018
Cześć!
Planowałam ten wpis od dłuższego czasu, ale dopiero wczoraj udało mi się zrobić potrzebne zdjęcia. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moje spojrzenie na koci żwirek i wytłumaczyć, dlaczego po wielu latach zakupu żwirku bentonitowego przerzuciłam się na żwirek silikonowy.
Żwirek silikonowy czy bentonitowy?
Co to jest żwirek bentonitowy?
Żwirek bentonitowy, jak sami widzicie, przypomina wyglądem drobne, szare kamyczki o różnej wielkości. Kamyczki mogą być większe lub mniejsze. Te większe granulki są cięższe, przez co kot nie roznosi ich po mieszkaniu, ale za to mniej ekonomiczne. Żwirek o mniejszych granulkach jest bardziej ekonomiczny i wystarcza na dłużej, jednak ma także swoje wady. W żwirkach bentonitowych o mniejszych granulkach znajduje się zazwyczaj sporo pyłu, który może drażnić oczy zwierzęcia. Właśnie z tego powodu zmieniłam żwirek na silikonowy. Problem ten nie występuje u wszystkich kotów. U dwóch moich kotów nie zauważyłam żadnego problemu, trzeci natomiast często łzawił – problem poprawił się po zmianie żwirku.
Kiedy kupowałam żwirek bentonitowy, zawsze miałam w domu odkażacz do kuwety w formie posypki. Wspomagał żwirek w neutralizowaniu zapachów oraz pochłanianiu płynów i sprawiał, że stawał się on bardziej ekonomiczny.
Plusy:
+ żwirek dobrze się zbryla, przez co jest bardzo ekonomiczny,
+ łatwy w utrzymaniu czystości,
+ niska cena.
Minusy:
- nieprzyjemny zapach z kuwety,
- żwirek poza kuwetą rozpuszcza się pod wpływem wody i zostawia trudne do wyczyszczenia błoto,
- żwirek pyli się,
- ciężki, więc trudno donieść go do domu,
- kategorycznie nie wyrzucać do toalety!
Czas na żwirek silikonowy
Co ciekawe, nazwa żwirek silikonowy jest błędna. Tak naprawdę żwirek wykonany jest z substancji zwanej silikatem. Kociarze jednak woleli nazwę żwirek silikonowy i tak już zostało.
Żwirek silikonowy to przeźroczyste kamyczki z dodatkiem szafirowych drobinek przypominających wyglądem tłuczone szkło. Używa się go nieco inaczej niż żwirku bentonitowego. Wystarczy regularnie wyrzucać grubsze nieczystości, ponieważ żwirek doskonale wchłonie wszystkie płyny. Całość żwirku należy wymieniać co ok. 3 tygodnie. Pozwala to na utrzymanie czystej i higienicznej kuwety. Żwirek w dotyku przypomina plastik.
Zdecydowałam się na zmianę żwirku pod wpływem impulsu, ponieważ w moim sklepie zoologicznym zabrakło żwirków bentonitowych (były tylko zapachowe, a mój kot ich nie toleruje). Kot na początku nie mógł się przyzwyczaić do faktury żwirku i miałam wrażenie, że drobinki drażnią go w opuszki (przewrażliwiona kocia mama). Oczywiście nic takiego nie miało miejsca, a kot szybko przyzwyczaił się do żwirku. Ja jednak nadal nie mogę przyzwyczaić się do odgłosu żwirku, kiedy kot udeptuje go w kuwecie.
Czy żwirek silikonowy jest dobry?
Plusy:
+ praktycznie brak nieprzyjemnego zapachu z kuwety,
+ niezwykle łatwy w utrzymaniu czystości,
+ najbardziej ekonomiczny żwirek,
+ kuweta jest zawsze sucha,
+ niezwykle lekki,
+ zalecany dla kotów alergicznych.
Minusy:
- nieestetyczny żółtawy kolor żwirku po użyciu,
- kot może nie zaakceptować faktury żwirku,
- okropny dźwięk, kiedy kot depcze żwirek w kuwecie.
Każdy żwirek dla kota ma swoje plusy i minusy. Który moim zdaniem jest lepszy? Ten, który najbardziej odpowiada kotu.
A Wasze mruczki, jaki żwirek preferują? Odpowiada im żwirek bentonitowy czy raczej wolą silikonowy? A może zdecydowaliście się na zakup jeszcze innego rodzaju, np. żwirku drewnianego? Czekam na Wasze komentarze!
7 komentarze
Cat Best najlepszy!
OdpowiedzUsuńNie spotkałam go nigdzie w moim mieście ;) Muszę się bardziej rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńJa używam tylko żwirku bentonitowego.
OdpowiedzUsuńA ja tylko drewniany :) O wiele lepszy!
OdpowiedzUsuńOj racja bentonit strasznie się nosi i pyli. Tylko niestety jedna moja kota (z problemami behawioralnymi w przeszłości) nie akceptuje żadnego innego tylko jeden jedyny słuszny rodzaj bentonitu - taki który jest drobniutki jak piasek :/ Próbowałam z silikonem, było łatwiej i czyściej. Ale nie spotkał się z akceptacją jednej koty - nie chciała sikać do kuwety i dodatkowo próbowała zjadać ten żwirek. No cóż, najwyraźniej jest nam pisany wieczny bałagan :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie żwirku bentonitowego. Jest ciężki, pylące, kłopotliwy w sprzątaniu i szybko zaczyna śmierdzieć. Na żwirek sylikonowy uparł się mój mąż który twierdził, że jest najwygodniejszy. Mnie raziło to jak wyglada i fakt ze ten mocz tam leży a nie jest od razu sprzątany o tym że kopiący w nim kot stawia cały dom na równe nogi nawet nie wspomnę :). Drewniany jest spoko ale przy kocie długowłosym był wszędzie. Jego łatwość roznoszenia się doprowadzała mnie do szału :) i na koniec żwirek kukurydziany chyba moj ulubiony. Zbrylajacy, można wyrzucić do toalety, nie tak ciężki jak bentonit a nie tak lekki jak drewniany. Jedyny problem polegał na tym, że kot przystawiał się do niego jak do miski a nie do kuwety.
OdpowiedzUsuńDrewniane brywki można palic
OdpowiedzUsuń