Jaki transporter dla kota najlepiej wybrać?

Autor Mruczące Szczęście - marca 11, 2019

Transporter to jedno z akcesorium, które musi pojawić się w asortymencie każdego opiekuna czworonoga – zarówno kota, jak i psa. Jeśli transporter nie był częścią Twojej kociej wyprawki – koniecznie musisz się w niego zaopatrzyć. Przyda się w trakcie wizyt do weterynarza lub podróży z Twoim pupilem. A na co zwrócić uwagę wybierając transporter dla kota? Podpowiadamy!


Dlaczego warto zaopatrzyć się w transporter dla kota?




Odpowiednio dobrany transporter dla kota sprawdza się podczas wizyt u weterynarza oraz podróży z pupilem. Przenoszenie kota, nawet na krótkie dystanse, może być dla niego bardzo stresujące, szczególnie jeśli Twój mruczek na co dzień nie wychodzi z domu. Właśnie dlatego, najlepiej zaopatrzyć się w odpowiednio dobrany dla kota transporter, w którym bez problemu przeniesiesz Twojego mruczka i zaoszczędzisz mu stresu. Transporter nie tylko minimalizuje ryzyko ucieczki Twojego pupila, ale również zwiększa jego bezpieczeństwo podczas podróży samochodem. 



Zwróć uwagę na materiał transportera

Często opiekunowie mruczków decydują się na wybór transportera z wikliny, ponieważ może on służyć kotu jako posłanie. Taki transporter nie jest jednak w pełni bezpieczny dla Twojego pupila, ponieważ drzwiczki nie są tak zabezpieczone, jak w przypadku transportera plastikowego. Poza tym koty bywają naprawdę wybredne, więc może się okazać, że wiklinowy transporter wcale nie będzie dla nich idealnym miejscem do odpoczynku. Pusty karton na pewno sprawdzi się lepiej! :) 


Dostosuj wielkość transportera do Twojego kota

Na rynku można znaleźć transportery w różnych rozmiarach. Skąd masz wiedzieć, że wybraniałeś odpowiedni rodzaj dla Twojego pupila? Transportery najczęściej pojawiają się w trzech rozmiarach -1, 2, 3. Transportery 1 przeznaczone są do przenoszenia jednego kota o wadze 5-6 kg. Zapewniają wygodę pupilowi w krótszych podróżach i doskonale nadają się do przenoszenia w ręku. 

Transportery w rozmiarze 2 przeznaczone są do przenoszenia dwóch mruczków lub jednego, dużego kota – powyżej 6 kg. Taki transporter sprawdzi się również podczas transportu mruczka samochodem, ponieważ zapewnia kotu więcej miejsca (takie transportery posiadają również dodatkowe miseczki na wodę oraz karmę). 

Transportery w rozmiarze 3 przeznaczone są do przewożenia kota na naprawdę duże odległości i raczej nie nadają się do noszenia w ręku – są bardzo duże i dość ciężkie. Ten rodzaj transportera najczęściej wybierają hodowcy oraz szczęśliwi posiadacze wielu mruczków. 



Zwróć uwagę na szczegóły

Kolejnym ważnym aspektem, na który należy zwrócić uwagę to drzwiczki, a raczej sposób ich zamykania. Same drzwiczki, jak i zamknięcie muszą być solidne, abyś miał pewność, że kot nie wydostanie się z transportera samodzielnie. Warto wybrać również transportery z otwieraną górną klapą – ułatwi to wyjmowania kota z transportera oraz podawanie zastrzyków u weterynarza (nie trzeba nawet wyjmować kota z transportera). Taki szyberdach nie sprawdzi się jednak w deszczowe dni, ponieważ mruczek na pewno oberwie kilkoma kroplami, z czego nie będzie zadowolony.

Warto zwrócić uwagę również na akcesoria dodawane do transportera dla kota. Niektóre transportery wyposażone są w wygodny pasek, który ułatwia przenoszenie, kółka, miseczki montowane do drzwi, kocyk czy legowisko dla pupila. 



A co w przypadku podróży samolotem?

W tym przypadku musisz wybrać atestowany transporter dla kota. Musisz również sprawdzić, czy linia lotnicza, na którą się zdecydujesz, pozwala na przewóz zwierząt.



Jak przyzwyczaić kota do transportera?

Najlepiej, jeśli przyzwyczajasz kota do transportera od samego początku. Małym kociakom łatwiej zaaklimatyzować się w nowych miejscach. A co jeśli Twój kociak już podrósł? Nic straconego!

Koty nie przepadają za transporterami i trudno się dziwić. Kojarzą im się z nieprzyjemnymi wizytami u weterynarza czy podróżami w nieznane. Najlepszym pomysłem, jest oswojenie kota z transporterem jeszcze przed pierwszą podróżą. Jak to zrobić? 

  1. Postaw transporter w widocznym dla kota miejscu – kot musi sprawdzić, co to za dziwactwo,
  2. Jeśli kot nie będzie chciał wejść do zamkniętego transportera przez drzwiczki – otwórz jego górną pokrywę,
  3. Włóż do transportera ulubiony kocyk Twojego kota lub inną zabawkę – kot będzie czuł się pewniej, czując swój własny zapach. Do transportera możesz włożyć również swój znoszony T-shirt – kot na pewno poczuje się bezpieczniej, 
  4. Kocimiętka często sprawdza się przy przyzwyczajaniu kota do nowości. Pamiętaj jednak, że nie sprawdza się u małych kociaków.

Pamiętaj, aby nie pożyczać od nikogo transportera dla kota. Twój kot, czując zapach innego mruczka, będzie jeszcze bardziej zestresowany, a tego przecież nie chcesz!

A Wy macie już transporter dla kota? Czy Wasz kociak dał się do niego przekonać? Czekam na Wasze wpisy!

  • Udostępnij:

To też może Ci się spodobać

2 komentarze

  1. Ja jestem w trakcie wybierania transportera dla mojej Kulki, zastanawiam się pomiędzy plastikowym a materiałowym, podobnym do torby. Który sprawdzi się lepiej? Mała zawsze jest mocno zestresowana jak jedziemy do weterynarza i nie ma już opcji żeby obyć się bez transportera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie tylko i wyłącznie plastikowy transporter. Kot musi mieć możliwość "nie dotykania niczego", żeby jeszcze bardziej się nie stresować. Takie schronienie pozwoli mu chociaż trochę się zrelaksować. Prawda - są koty, którym wyprawa do weta wcale nie przeszkadza, ale ja jednak jestem za tym, żeby postępować z kotami ostrożnie i nie sprawić, aby pojawiła się u nich trauma związana z wyruszeniem do weta. Często też stawiam transporter po prostu w pokoju, kot do niego wchodzi i zaznajamia się z nim.

      Usuń



Witam na moim kocim blogu! Jeśli jesteś Kocią Mamą, albo Kocim Tatą, to tu znajdziesz coś dla siebie! Tu znajdziesz wszystko o kotach: przeczytasz ciekawostki o kotach, dowiesz się do jedzą koty, jak się zachowują, jak właściwie je pielęgnować i wychowywać. To po prostu koci blog z myślą o mruczkach i ich opiekunach. Nie wyobrażam sobie życia bez kotów i uwielbiam poznawać ludzi, którzy mają takiego samego bzika co ja! Jestem tu, bo lubię koty, a Ty?

Czytałeś już najnowszy wpis?

Nadrób zaległości!