Cześć!
Pamiętacie mój wpis o kocimiętce? Dostępny do przeczytania tutaj. Jakaż to była piękna wtedy pogoda, aż się tęskni za takim słońcem za oknem! Ale przechodząc do właściwej treści artykułu... mam dzisiaj dla Was coś, czego w sumie sama nie spodziewałam się mieć w swoich rękach!
Kocimiętka w sprayu - bo to właśnie o niej dzisiaj mowa!
Z takim produktem nie miałam jeszcze do czynienia, to był mój pierwszy raz z tego typu produktem. Czy jestem zadowolona? Czy koty na nią zareagowały? Czy taka forma kocimiętki jest bezpieczna dla kotów? Mam nadzieję, że w tym wpisie uda mi się odpowiedzieć na te pytania!
Kocimiętka w sprayu - opinie o produkcie
Zachęcona opiniami o produkcie postanowiłam, że i ja sprawdzę, jak się sprawy mają z tego typu produktem. Wyczytałam, że niektóre koty w ogóle nie reagowały na tak formę kocimiętki, ale na tę zasuszoną jak najbardziej. Z drugiej strony pojawiły się opinie o tym, że kocimiętka w atomizerze ma za mało ekstraktu w sobie i nie ma sposobu, aby zadziałała.
Przy testowaniu tego typu produktów trzeba wiedzieć o tym, że receptory kota, które są odpowiedzialne za odbiór takiego zapachu "męczą się" po około 10 minutowej sesji i kot nagle przestaje reagować na ten zapach. Po upływie około pól godziny ponownie może wyszukiwać tego zapachu.
Kocimiętka w sprayu dla kota - sposób na rozwiązanie problemów?
O ile kot nie ma poważnych zaburzeń, chorób behawioralnych i nie wymaga wzmożonej pracy z behawiorystą zastosowanie takiej formy kocimiętki w domowym zaciszu będzie fajnym pomysłem na zachęcenie kota do zabawy, korzystania z drapaka, pokazaniu kotu, gdzie jest kuweta czy jego legowisko. Mając na uwadze charakter kota i jego przyzwyczajenia, takimi bodźcami możemy sprawić, że zainteresuje się tym, co dawno straciło dla niego jakąkolwiek wartość. Warto spróbować, gdy nie chodzi tutaj o poważniejsze problemy, a jedynie zachęcenie kota, do wykonania danej czynności czy też zachęcenie do przebywania w danym miejscu.
Jak zareagowały nasze koty? Po rozpyleniu preparatu łasiły się do buteleczki i ocierały o nią Wykazały większe zainteresowanie, wydawać by się mogło, że pobudziło to w pewien sposób ich zmysły. Nie było to "WOW" albo "BUM" w ich zachowaniu, większą uwagę zazwyczaj zwracają na kawałeczek kartonu na dywanie, ale doświadczenie samo w sobie było ciekawe. Będziemy ją dalej testować, a gdy pojawi się coś nieoczekiwanego lub nowego, na pewno zaktualizuję wpis.
Kocimiętka w sprayu gdzie kupić?
Tak naprawdę w niemal każdym sklepie zoologicznym, czy to stacjonarnym, czy też internetowym. My zamówiliśmy ją przy okazji większego zamówienia dla naszych kotów. Link do produktu znajdziecie tutaj: https://allezoo.com.pl/kocimietka/3167-trixie-kocia-mietka-kocimietka-w-sprayu-4011905042381.html
Co ciekawe - do wyboru macie dwie pojemności: 50 ml i 175 ml. Ja jednak na pierwszy raz polecam zamówić mniejszą buteleczkę i rzeczywiście sprawdzić, czy na Waszego kota/koty działa :)
Korzystacie z kocimiętki? A z takiej w formie sprayu? Jakie są Wasze doświadczenia?
0 komentarze