Cześć!
Doszła do mnie jedna z dłuugo wyczekiwanych rzeczy, dodatków, gadżetów - jak to mam w zwyczaju koci motyw musiał się pojawić, na to nie ma rady :)
Taki koci dodatek sprawia, że zwykły element garderoby, jakim jest koszula nabiera zupełnie innego, nowego charakteru. Zazwyczaj staram się nie przesadzić z ilością pierdół w swoim otoczeniu, ale powiedzcie sami, czy można przejść obojętnie obok takiego małego cuda?
Prostota sama w sobie. Kot, który bawi się kuleczką - uroczy widok! Przypinka została wykonana z metalu, nie jest aż tak ciężka, fantastycznie prezentuje się w otoczeniu ciemniejszych ubrań. U mnie najbardziej podoba się właśnie w zestawieniu z koszulą w kratę.
Tył kociej przypinki to tradycyjny model zapięcia. Według mnie to jedno z bezpieczniejszych i trwalszych zapięć, więc tutaj jestem zadowolona. Mankament jest jednak taki, że przypinka sama w sobie coś waży - nie nadaje się do przypinania do cienkich tkanin (nie tylko dlatego, że może zostawić po sobie dziury) - przypinka będzie się obracać.
Kocia przypinka jeszcze ani razu nie odpięła mi się w niekontrolowany sposób - dla mnie na plus :)
Całość prezentuje się tak.
I co sądzicie? Jak podoba się Wam taki dodatek? Stawiacie na takie delikatne kocie dodatki, czy raczej nie lubicie się afiszować z Waszą miłością do kotów? :)
0 komentarze