Koci spotted #16 - czarna mamba

Autor Iwona - maja 04, 2025

Witajcie, witajcie!

Dzisiaj kolejny wpis z serii Koci Spotted, mam nadzieję, że kiedyś uda się dobić do trzycyfrowej ilości spotkanych kotów, choć z drugiej strony oznacza to, że wciąż koty wypuszczane są samopas... Całego świata nie zbawię, ale kota pogłaskać mogę. Co też uczyniłam:

 


Czarna mamba - bo tak pieszczotliwie nazwałam sobie tego sierściucha była bardzo przyjacielska. Podeszła po głaski, trochę poocierała się o nogawkę, ale później, jak na kota przystało - pozowała wdzięcznie obok bramy.



To nie pierwszy raz, gdy spotkałam tę kicię, ale wtedy pierwszy raz miałam okazję ją fotografować. Na szybko udało się ustrzelić kilka miernych zdjęć. Czarnuszek wytarzał się w kostce brukowej pokrywając sierść warstwą piasku i kurzu co było bardzo widoczne na czarnym futerku - taki urok😊

Szybkie spotkanie i do domu. Podejrzewam, że niedługo pojawi się kolejny wpis z tej serii - pogoda dopisuje, a koty wylegują się w ogródkach i na osiedlach 😊

  • Udostępnij:

To też może Ci się spodobać

0 komentarze