Koci Spotted #4 - czy my się już gdzieś nie spotkaliśmy?

Autor Mruczące Szczęście - września 06, 2018

Cześć!

Ostatnio naprawdę sporo spaceruję i ponownie miałam okazję spotkać kota, którego widzicie na zdjęciach. Pojawił się już wcześniej tutaj. Mam nadzieję, że i taki Spotted się liczy :) Pogoda była naprawdę przyjemna w tamtym czasie, a ja zapomniałam o tych zdjęciach. Dobrze, że raz na jakiś czas czyszczę kartę pamięci! :)


Z daleka usłyszałam charakterystyczne, wręcz gardłowe miauczenie - wiedziałam kogo spotkam! 


Słoneczko przygrzało to in kot był chętny do pozowania, ale nie tylko! Było także drapanko, zabawa trawą a nawet małe mruczenie! 


Spędziliśmy razem jakieś pół godziny, które było najlepszym pół godziny w tym dniu :)


Kot zaliczył także małą toaletę - czyszczenie łapek, obowiązkowo! To jeden z moich ulubionych kocurów w okolicy. Zawsze przyjdzie się połasić! 


Zobaczcie tylko na ten pyszczek, który aż prosi o pieszczoty. Czy można mu odmówić? 


No i ostatnie zdjęcie, z ukrycia, nieco bardziej artystyczna wersja. Spotkanie minęło nam bardzo szybko, gdybym mogła siedziałabym tam cały wieczór, ale wiadomo - jako dorosły człowiek ma się niestety swoje obowiązki. 

  • Udostępnij:

To też może Ci się spodobać

0 komentarze